Nie
lubię słów. Ja nie mam do nich zaufania. Nażyłem przez lata
wiele uprzedzeń. Stałem się podejrzliwy i wszystkie one stłoczone
w zdaniach cudzych i moich wydają mi się brzydkie, rachityczne,
niezdolne do uniesienia myśli czy uczucia.
Tadeusz
Konwicki
Zorze
wieczorne