Śmierć mieszczańska
Nie jest to śmierć nagła
Nie jest to śmierć żołnierza
który uderzony pięścią pocisku
pada z odwróconą w niebo twarzą
I nie jest to śmierć starego chłopa
który wraca do wnętrza ziemi
spokojnie jak do swego domu
Któregoś dnia
jest to jeden z wielu
dni podobnych do siebie
jak dwie krople wody
w pełnym świetle
albo w nocy
zaczyna się konanie
Nie jest to śmierć nagła
Kiedy przestajesz
z dnia na dzień
nienawidzić i kochać
kiedy odkryjesz złoty środek
zaczyna się konanie
Tadeusz Różewicz