Słowa same poprowadzą. Słowa wszystko na wierzch wywleką. Słowa
i z najgłębszej głębi wydrą, co gdzieś boli i skowycze. Słowa
krwi upuszczą i od razu lżej się robi (...). Bo słowa to wielka
łaska. Cóż ma człowiek tak naprawdę więcej prócz słów dane?
I tak nas wszystkich czeka kiedyś wieczne milczenie, to się jeszcze
namilczymy. Może przyjdzie nam ściany z bólu drapać za
najmniejszym słowem. I każdego słowa niewypowiedzianego na tym
świecie do siebie będziemy jak grzechów żałować (...). A ileż
takich słów niewypowiedzianych zostaje w każdym człowieku i
umiera razem z nim i gnije z nim, i ani mu potem w cierpieniu nie
służy ani w pamięci. To po co jeszcze sami sobie zadajemy
milczenie?
Wiesław Myśliwski