wtorek, 16 lutego 2016

Danie dnia.


„Spośród nieskończoności zjawisk, które zdarzają się wokół mnie wyodrębniam jedno.
Wybieram np. popielniczkę na stole (reszta pozostaje w cieniu). Jeśli percepcja tego typu tłumaczy się (np. zauważyłem popielniczkę, ponieważ chce strząsnąć do niej popiół z papierosa, którego właśnie palę), wszystko jest na swoim miejscu.
Jeśli spostrzegłem tę popielniczkę przypadkiem i więcej do niej nie wracam, wtedy również wszystko jest w porządku.
Jeśli jednak po zauważeniu zjawiska, bez żadnego specjalnego znaczenia wracam do niego, wtedy jest właśnie bieda. Dlaczego do niej wróciłeś, jeżeli jest bez znaczenia? Ach tak! A więc jednak coś dla ciebie znaczyła od momentu, w którym znów na nią spojrzałeś. Oto jak z powodu prostego faktu, że skoncentrowałeś się bez powodu o sekundę za długo na jakimś zjawisku, ta rzecz zaczyna wyróżniać się z całej reszty, wypełniać się sensem.
Jest coś w świadomości, co ją przekształca w pułapkę zastawioną na nią samą”              

W.Gombrowicz