wtorek, 14 czerwca 2016

Ambalaż. 110.






PIJANY JÓZEK


Leży Józek pod płotem
sprzedał kobyłę
i pił przez cały tydzień
spirytus się w nim zapalił
strasznie krzyczy
w tym rowie
bo widzi potwory
dokoła stoją dzieci
przyglądają się
jak ten człowiek odchodzi
od zmysłów
on odchodzi na kolanach
podnosi ręce
zatacza się
nie wie
że Kopernik zatrzymał słońce
wyciąga ręce
upada
podeprzyjmy go
dobrzy ludzie
postawmy go na nogi
dobrzy ludzie


Tadeusz Różewicz