Bruno Schulz
Księga
Bo są rzeczy, które się całkiem, do końca,
nie mogą zdarzyć. Są za wielkie, ażeby się zmieścić w
zdarzeniu, i za wspaniałe. Próbują one tylko się zdarzyć,
próbują gruntu rzeczywistości, czy je uniesie.
I wnet się
cofają, bojąc się utracić swą integralność w ułomności
realizacji. A jeśli nadłamały swój kapitał, pogubiły to i owo w
tych próbach inkarnacji (wcielenia), to wnet, zazdrosne, odbierają
swą własność, odwołują ją z powrotem, reintegrują się i
potem w biografii naszej zostają te białe plamy, wonne stygmaty, te
pogubione srebrne ślady bosych nóg anielskich, rozsiane ogromnymi
krokami po naszych dniach i nocach, podczas gdy ta pełnia chwały
przybiera i uzupełnia się nieustannie i kulminuje nad nami,
przekraczając w triumfie zachwyt po zachwycie.